Salma Hayek miała pryszcze!

prawda

fałsz

foto: materiały prasowe

Trądzik to zmora nastolatków. Mogłoby się wydawać, że to nic strasznego i każdy przez to przechodzi. Jednak prawda jest inna. Czasem nawet największe gwiazdy dopada ta przerażająca przypadłość.

Tak było w przypadku pięknej, meksykańskiej aktorki Salmy Hayek. Jako 25 latka borykała się z okropnym trądzikiem! Sprawa była na tyle poważna, że Salma wpadła w głęboką depresję. Jak wyznała dla magazynu Luck

„Miałam trądzik. Mój trądzik był tak poważny, że popadłam w głęboką depresję. Nie wychodziłam z domu. Budziłam się rano i długo leżałam, dotykając swojej twarzy. Przygotowywałam się na to, co zobaczę w lustrze. Co chwila pojawiały się nowe, rozognione pryszcze, których niczym nie mogłam wyleczyć. Potem miałam fazę problemów z jedzeniem – jadłam za mało lub za dużo. Byłam gruba i spłukana. Nie mogłam zmusić się do wyjścia z domu, a nie miałam za co zapłacić za czynsz”.

Wcale nas nie dziwi, że aktorka do tej pory ukrywała to przed mediami. To okropne! Na szczęście Salma pochodziła z bogatej rodziny i mogła sobie pozwolić na poważną kurację Roaccutanem.

Dzięki cudownej metodzie gwiazda wygląda teraz tak pięknie! No cóż, nie każdy celebryta zaczyna swoją karierę w show biznesie w wieku nastu lat.