Chińska aktorka luksusową prostytutką?

W Chinach wybuchł skandal, po tym, jak znana chińska aktorka, Zhang Ziyi, została oskarżona o uprawianie prostytucji. Jak donoszą chińskie tabloidy, Zhang od kilkunastu lat była luksusową prostytutką, świadczącą usługi dla polityków i bogatych biznesmenów w Pekinie. Mało tego, ponoć chińska aktorka, za owe spotkania, dorobiła się ogromnego majątku.

Zhang Ziyi zdobyła sławę występując w takich hitach jak: "Przyczajony tygrys, ukryty smok" , „Dom latających sztyletów” i "Wyznania gejszy". Oczywiście chińska celebrytka zaprzecza, jakoby miała być prostytutką. Na jednym z portali społecznościowych (Weibo – odpowiednik naszego Twittera) wyznała, że zamierza wystąpić na drogę sądową

"Spotkałam się z moim prawnikiem w Hongkongu, aby omówić środki prawne. Prawda wyjdzie na jaw. A ponieważ mam wsparcie fanów i prawa, to nie będzie samotna walka".

Cala afera rozpętała się kilka dni temu, gdy opisano w jednej z chińskich gazet, historię związku aktorki z Bo Xilaiem, byłym burmistrzem i komunistycznym szefem partii w okręgu Chongqing. Tajne schadzki miały się odbywać w Pekinie, a Zhang za seksualne usługi podobno dostała 10 milionów juanów, czyli ok. 5,5 miliona złotych! Według nieoficjalnych doniesień, celebrytka przez 10 lat bycia luksusową prostytutką dorobiła się ogromnej kwoty - 700 mln juanów, to jest ponad 350 milionów złotych! Mało tego, jeden z chińskich tabloidów ogłosił , że kwota ta nie została opodatkowana.

Jak podają zachodnie media, w Chinach trwa już dochodzenie w sprawie Zhang Ziyi. Artystka ma zakaz opuszczania kraju. Z tego powodu aktorka nie mogła pojawić się na tegorocznym festiwalu filmowym w Cannes, gdzie miała promować swój najnowszy film „Dangerous Liaisons”.

Jeśli okaże się, że Zhang naprawdę świadczyła seksualne usługi politykom i biznesmenom, to będzie to największy polityczny skandal w Chinach ostatnich lat.

Jak sądzicie, czy chińska aktorka mogła być prostytutką?